czwartek, 5 maja 2011

...pierwsze oznaki starości...

... to nie siwe włosy czy bóle reumatyczne w kolanie przy zmianie frontu atmosferycznego. To cholerna obsługa komputera.

Jak człowiek zaczyna przeklinać pod nosem i ma ochotę zajebać komputerem o ścianę przy czymś tak prostym jak zakładanie nowego konta na Fejsbuku, to oznacza że oficjalnie zaczął się u niego okres raptownego tetryczenia.
Wczoraj cały wieczór straciliśmy z Filem na zakładaniu konta HANDMADE, żeby "lajki" były i gimnazjalistki miały czym się podniecać... No i była to droga przez mękę bo oczywiście okazało się, że założyłem dwa różne konta i zaproszenie wysyłaliśmy raz z jednego raz z drugiego, zdjęcia coś znikały i sie pojawiały bo zalogowani byliśmy na nie tych kontach co trzeba... kurwa dramat.
A jeszcze niedawno śmialiśmy się z poradników, wydawanych przez jakieś komputer światy i inne szity, "Naucz sie obsługi FACEBOOKA", że trzeba być totalną ciotą żeby nie ogarniać czegoś tak prostackiego jak portal społecznościowy...

tragedia... no ale dobra.

profil ruszył i najlepiej odnaleźć go przez:
pl-pl.facebook.com/people/Starfil-Shopique

1 komentarz:

  1. miałam to samo;Q jak już się wsiąknie w fejsa to jest ok, ale początki były trudne: takiego wkurwiaka zaliczyłam przy zakładaniu strony, że ochłonęłam dopiero po tygodniu;] człowiek chce być na czasie, a ile go to nerwa kosztuje;] pzdr.

    OdpowiedzUsuń